Ostatnia aktualizacja 24 lipca 2023
Myśląc o wierzeniach Kubańczyków, od razu do głowy przychodzi postać Fidela Castro. Czy władza może mieć wpływ na duchową sferę mieszkańców całego kraju? Tak. Trudno o osobowość, która miałaby większe oddziaływanie. Przez długie lata kubańska władza robiła wszystko, by zniwelować wpływ Kościoła, a wierzenia i rytuały puścić w niepamięć. I przez lata to działało.
- Od 1992 roku Kuba przestała być państwem ateistycznym, a zaczęła być państwem świeckim. Walkę z kościołem katolickim przez długie lata z powodzeniem toczył Fidel Castro.
- Na Kubie najpopularniejszy jest kościół katolicki, jednak sporo wyznawców praktykuje jednocześnie Santerię, religię przywiezioną na Kubę przez niewolników z Afryki, która z roku na rok jest coraz popularniejsza wśród Kubańczyków.
- Coraz większą popularność na Kubie zyskuje także protestantyzm, jednak nie brakuje również wyznawców innych religii np. prawosławia i islamu.
Religia na Kubie
Każdy, kto śledzi doniesienia z Kuby wie, że kraj od jakiegoś czasu przechodzi wiele zmian, które widać z zewnątrz, choć niekoniecznie wewnątrz. To swego rodzaju odwilż, która objęła również Kościół i wierzenia Kubańczyków. Wracają do Kościoła, chcą praktykować wiarę. Przed 1959 rokiem aż 85% Kubańczyków określało się jako katolicy, teraz istnieje szansa, że społeczeństwo znów wróci do takich statystyk, choć stanie się to nieprędko. Sprawa dotyczy również młodego pokolenia, które dorastało bez wiary i obrządków. Kubańczycy przez nieustający kryzys, który trapi wyspę – bo o braku wszystkiego trudno mówić inaczej – szukają pocieszenia w czymś wyższym, a więc w duchowości.
Jednak nie tylko Kościół katolicki zyskał na znaczeniu. W siłę rosną również Kościoły protestanckie, gdzie obywatele znajdują zarówno pomoc duchową, jak i wsparcie materialne.
Według danych z 2015 roku, spośród 11,5 mln mieszkańców, wyznawcy poszczególnych religii i wyznań stanowili:
Chrześcijaństwo – 59,1%
- katolicy – 50,5%
- protestanci – 6% (głównie: zielonoświątkowcy i baptyści)
- pozostali – 2,1% (w tym Świadkowie Jehowy)
- prawosławni – 0,4%
Pozostałe:
- brak religii – 21,6%
- afrochrześcijaństwo – 17,2%
- nowe religie – 1,6%
- inne religie – 0,5%.
Aktualnie na Kubie są 3 archidiecezje – Hawana, Santiago de Cuba oraz Camaguey, 11 diecezji i ponad 600 kościołów.
Według niektórych szacunków nawet 80% społeczeństwa (głównie katolików) praktykuje obrzędy kultu Santeria.
Kościół kontra Fidel Castro
Fidel wychował trzy pokolenia. Jeśli spojrzymy na to z bliskiej perspektywy, to mamy na Kubie aktualnie trzy żyjące pokolenia przesiąknięte poglądami jedynego słusznego władcy. Nie znają innej rzeczywistości, a jeśli już, to gorszą – bo przed kubańską rewolucją ludziom na Kubie było źle. Fidel odcisnął więc tak silne piętno, że objęło każdą sferę życia, łącznie – a może przede wszystkim – ze sferą religijną. Fidel Castro uważał, że każda religia jest uwsteczniająca i głośno o tym mówił, co wywarło niemały wpływ na Kubańczykach.
Castro nie tolerował Kościoła katolickiego. Szykanowanie osób wierzących było na porządku dziennym. Kościół na Kubie został sprowadzony do roli instytucji bez żadnych wpływów, która może działać wyłącznie w obrębie świątyni. Żadnego dostępu do mediów, żadnych szans na działalność misyjną czy szerzenie wiary w szkołach. Do 1991 roku Kuba uchodziła za państwo ateistyczne. W 1969 roku Fidel Castro zakazał obchodzić Bożego Narodzenia, co zostało zniesione dopiero w 1998 roku, kiedy to Fidel Castro zezwolił na wizytę papieża, Jana Pawła II na Kubie. Nic dziwnego, że Kubańczycy tracili wiarę i musieli zapomnieć o tym, co ma związek nie tylko z religią, ale również kulturą.
Kościół katolicki na Kubie
Historia patronki Kuby
Mimo zakazów Fidela Castro, mimo wojen, laicyzacji oraz coraz popularniejszych wierzeń afrykańskich, kościół katolicki wciąż ma mocną pozycję na Kubie. Dla katolików najważniejszym miejscem na wyspie jest Sanktuarium Maryjne na zachodzie Kuby, w niedużej miejscowości Cobre, które liczy już sobie ponad 400 lat.
Jak każde „święte” miejsce, również i to ma swoją historię. Mówi ona o hiszpańskim żeglarzu, który opływał wyspę i w podzięce za udzieloną mu pomoc podarował jednemu z miejscowych rybaków figurę Virgen de la Caridad (Matki Boskiej Miłosiernej). Cóż, dla rybaka rzeźba nie miała żadnej wartości, więc wyrzucił ją do morza.
Historia nabiera jednak magicznego znaczenia, kiedy to w 1612 r. trzech mężczyzn wyruszyło na Zatokę Nipe, by szukać soli morskiej. Złapał ich ogromny sztorm, a gdy modlili się do Maryi o ocalenie, pojawiło się przed nimi spokojne miejsce, w którym dryfował tobołek z zaginioną figurą.
Figurkę wysłano w procesji do El Cobre i umieszczono na głównym ołtarzu Kościoła Parafialnego. Po tym, jak wizerunek zaczął znikać i pojawiał się nad okolicznymi wzgórzami, na wzniesieniach skonstruowano pustelnię, która dała początek obecnemu sanktuarium (dziś na wzgórzu mieści się bazylika wybudowana w 1927 r.).
Caridad del Cobre, czyli Matka Boska Miłosierna, była uważana za patronkę bojowników o niepodległość kraju i to właśnie na ich prośbę w 1916 r. papież Benedykt XV ogłosił ją patronką Kuby i wszystkich Kubańczyków. Jej święto przypada na 8 września. Co roku tego dnia o poranku organizowana jest procesja religijna. Tradycją w El Cobre jest, że wierni zostawiają pod ołtarzem słoneczniki dla Virgen de la Caridad. Niektórzy są także z tej okazji ubrani na żółto.
Kuba a Watykan
Kuba nawiązała stosunki dyplomatyczne z Watykanem już 1935 roku. Kiedy władzę na Kubie przejął Fidel Castro nastąpił odwrót od kościoła katolickiego. Kubę uznano za państwo ateistyczne, a kościołowi zaczęto odbierać majątki, budynki, uniwersytety i szkoły. Co ciekawe, sam Castro skończył szkołę jezuicką.
Dopiero od 1992 roku zniesiono status państwa ateistycznego i uznano Kubę państwem świeckim, co miało umożliwić wierzącym obywatelom członkostwo w jedynej słusznej partii – Partii Komunistycznej (PCC).
Kubę regularnie od lat odwiedza papież. W 1998 roku była to głośna wizyta polskiego papieża Jana Pawła II. Papież przejechał prawie całą Kubę. Msze odprawił w Hawanie, Santa Clara, Holguín i w Santiago de Cuba, gdzie pobłogosławił Cruz de la Parra – najstarszą relikwię na wyspie, która przechowywana jest w katedrze w Baracoa.
Od tamtej pory władza zaczęła przychylniej patrzeć na katolików. Zezwolono na obchodzenie świąt i procesji, a 25 grudnia ustanowiono dniem wolnym od pracy. Od 2012 roku rozpoczęto zwracanie wcześniej odebranych majątków kościołowi.
W 2010 roku wyspę odwiedził emerytowany dziś papież – Benedykt XVI. Msze odprawił w Santiago de Cuba, w sanktuarium w El Cobre oraz w Hawanie na Placu Rewolucji. W stolicy Kuby spotkał się także z Raulem Castro.
Kolejna wizyta papieża na Kubie odbyła się w 2015 r. i był to już następca Benedykta XVI – papież Franciszek. Tym razem papież spotkał się z samym Fidelem Castro, który to – jak przystało na jego ego – podarował papieżowi książkę „Fidel Castro i religia”.
Świętowanie na Kubie
Prze kilkadziesiąt lat Boże Narodzenie nie istniało na Kubie. Nic więc dziwnego, że odkąd można je celebrować, wygląda to zupełnie inaczej niż w jakimkolwiek miejscu na świecie. Nie ma szału zakupów, choinek, a nawet prezentów. Jest za to huczne świętowanie na ulicach. Na ogniskach pieką się prosiaki, a wszyscy raczą się rumem, który jest tańszy od piwa. Samo piwo jest natomiast rarytasem i jeśli pojawi się w grudniu w sklepach – bo przecież to wyjątkowy czas i można zaszaleć – to od razu ustawiają się długie kolejki i piwo znika ze sklepów. Kolejka po piwo i zakupowe szaleństwo trwają co najwyżej dwie godziny i ponownie w sklepie zostają puste półki.
Wielkanoc to także świętowanie – choć, podobnie jak w Polsce – obchodzi się tu Wielki Tydzień, a całość jest mocniej związana z obrządkami kościelnymi. Czy to jedyne święta związane z Kościołem?
8 września na Kubie obchodzi się Święto Matki Boskiej Miłosierdzia z Cobre. Ten dzień to liczne pielgrzymki do Sanktuarium w Cobre, wieczory muzyczne i uroczyste msze święte. Nie jest to jednak dzień wolny od pracy.
Jakie będzie kolejne pokolenie Kubańczyków, którzy już mogą wierzyć i praktykować? Warto to obserwować.
Czytaj także: Święta na Kubie, czyli muzyka, prosiak i rum
Wierzenia afrykańskie na Kubie
Swoje bogactwo kulturowe Kuba zawdzięcza ludności z różnych stron świata. Tak również jest z religią. Na wyspie obecnych jest sporo wierzeń z Afryki, które pojawiły się wraz ze sprowadzaniem na Karaiby niewolników. Wśród nich najpopularniejsza jest Santeria, ale są także i inne, mniej znane jak: palo monte, abakuá czy arará. Dane mówią, że w ramach 480 stowarzyszeń te religie wyznaje ok. 17% społeczeństwa, jednak ze względu na silny synkretyzm religijny ponad 80% Kubańczyków uczestniczyło kiedykolwiek w afro-kubańskich obrzędach.
Santeria – powiew Afryki
Regla del Ocha (Obrządek Ocha), czyli inaczej Santeria, to połączenie wierzeń chrześcijańskich i tych wywodzących się z Afryki, a konkretnie z dzisiejszej Nigerii, od plemienia Yoruba. To właśnie stamtąd ściągano czarnoskórych niewolników na karaibskie plantacje. W ten sposób dwie religie musiały się wymieszać, zwłaszcza, że misjonarze bardzo przykładali się do chrystianizacji niewolników. Nie mając wyjścia, zaczęli utożsamiać bogów Orishas z katolickimi świętymi.
Santeria to religia, która nie ma kościołów i zakonów, ma za to szamanów, zwanych santeros lub babalavos. Można do nich przyjść po wróżbę, albo skontaktować się za ich pośrednictwem z duchami zmarłych. Wyznawcy Santerii noszą kolorowe koraliki na szyi i nadgarstkach, a ich kolory przypisane są do konkretnych opiekunów danego wyznawcy.
W 2003 r. na Kubie zorganizowano Międzynarodowy Kongres Yoruba „Orisha 2003” z udziałem wyznawców tej religii z całego świata.
Kuba nie jest jednoznaczna pod względem wyznania. Nietrudno trafić na osobę, która jest katolikiem i wyznawcą Santerii jednocześnie – dzieje się tak bardzo często. Zwłaszcza, że obydwie religie łączy kult Najświętszej Panienki Miłosierdzia z El Cobre, którą uznaje się za patronkę wyspy. Zresztą, samych wyznawców Santerii w statystykach często podciąga się pod katolicyzm.
Santeria nie jest jednak jedyną, „szamańską“ religią. Część Kubańczyków wyznaje Palo Monte, które przybyło na wyspę z Kongo. Palo jest bardziej animistyczne, więcej tu obecności szamana oraz obecności duchów i natury.
Protestanci rosną w siłę
Kościoły protestanckie to mniejszość, ale coraz mocniej zaznaczają się w świadomości i kulturze Kubańczyków. Aktualnie na Kubie funkcjonuje ponad 900 takich świątyń (60% z nich w Hawanie) oraz 1640 domów, które pełnią funkcje religijne. Protestanci i ewangelicy stanowią ok. 7% społeczeństwa.
Inne wyznania religijne na Kubie
Islam
Na przełomie XIX i XX w. na Kubę przybyło ok. 33 tys. muzułmanów (głównie z Libanu, Syrii, Palestyny, Egiptu i Algierii). Jest to jedyna społeczność muzułmańska na świecie, która zrzesza szyitów i sunnitów. W 2015 r. w Hawanie (Habana Vieja) powstał pierwszy meczet im. Abdallaha, ale już przygotowywane są plany budowy kolejnej świątyni, która ma być wzorowana na meczecie Ortaköy z Istambułu i ma pomieścić około 500 wiernych.
Prawosławie
Na Kubie nie brakuje również cerkwi. Jest to Cerkiew Kazańskiej Ikony Matki Bożej, której otwarcie odbył się podczas wizyty Patriarchy Moskiewskiego Cyryla na Kubie w 2008 r. W czasie kolejnej wizyty na Kubie, 8 lat później, Cyryl spotkał się na lotnisku w Hawanie z papieżem Franciszkiem.
Żydzi na Kubie
W latach 20-tych i 30-tych XX w. na Kubę przybywały tysiące Żydów. Kuba była jednak dla nich przystankiem w drodze do Stanów Zjednoczonych. Obecnie na wyspie mieszka ok. 500 rodzin żydowskich, co stanowi około 1500 osób. Na Kubie mamy znajdziemy także synagogi – 3 w Hawanie, 1 w Santiago de Cuba i 1 w Camagüey.
- Jakie ubezpieczenie turystyczne wybrać na Kubę - 14 lipca 2023
- Gorąca krew, czyli miłość po kubańsku - 4 lipca 2023
- TEDx Koszalin: Kuba. Wyspa, która zmienia wszystko - 30 maja 2023